Arged KPR Ostrovia przegrała jedną bramką 28:29 z Zagłębiem Lubin w pierwszym półfinale I Noworocznego Turnieju o Puchar Prezydenta Ostrowa Wielkopolskiego. W sobotę gospodarze zmierzą się o 11:00 w Arenie Ostrów w meczu o trzecie miejsce z MKS-em Wieluń.
Szkoda, bo lider Ligi Centralnej wcale nie był gorszy od zespołu z PGNiG Superligi. Decydującą bramkę stracił już po końcowej syrenie z rzutu karnego po faulu w ostatniej sekundzie Mikołaja Bestiana, który obejrzał czerwoną kartkę. Stało się to przy stanie 28:28. Goście skutecznie egzekwowali rzut karny i wygrali jedną bramką.
Wcześniej w pierwszej połowie Arged KPR Ostrovia dwukrotnie prowadziła różnicą 2 bramek. Trenerzy dali pograć wszystkim zawodnikom, również tym najmłodszym. Po przerwie dobry fragment zaliczył Łukasz Wołowicz. Pierwsze 20 minut w bramce bez zarzutu spisywał się Dawid Balcerek. Każdy z bramkarzy zagrał po równo i każde swoje obronił.
Do przerwy ostrowianie przegrywali jedną bramką, a spokojnie mogli prowadzić. Druga połowa również była bardzo wyrównana. Momentami jednym i drugim brakowało skuteczności, ale generalnie na boisku wcale nie było widać, że grają zespoły z różnych lig.
Arged KPR Ostrovia mogła w końcówce odskoczyć na dwie bramki, ale nie wykorzystała tej sytuacji i została skarcona w ostatniej akcji meczu. Zamiast remisu i rzutów karnych, Zagłębie rzuciło decydującą bramkę z linii. Dodajmy, że ostrowianie wystąpili osłabieni bez Kamila Adamskiego.
W drugim półfinałowym meczu Górnik Zabrze wygrał 33:26 z MKS-em Wieluń. W sobotę o 11:00 w pojedynku o trzecie miejsce Arged KPR Ostrovia zagra z MKS-em Wieluń, a o 13:00 w finale Zagłęgi Lublin zmierzy się z Górnikiem Zabrze.
www.kurierostrowski.pl