Trzecie miejsce Arged KPR Ostrovia w Zabrzu

5 серп. 2022 |

Arged KPR Ostrovia z trzecim miejscem podczas Turnieju o Puchar Prezesa Górnika Zabrze. Biało-czerwoni w półfinale dopiero po rzutach karnych przegrali z Pogonią Szczecin. W regulaminowym czasie gry był remis po 31. W spotkaniu o trzecie miejsce beniaminek PGNiG Superligi pokonał Wybrzeże Gdańsk także rzucając 31 bramek, tracąc tylko 28. – Zagraliśmy lepiej w defensywie – powiedział po końcowym gwizdku trener Maciej Nowakowski.

Arged KPR Ostrovia z trzecim miejscem podczas Turnieju o Puchar Prezesa Górnika Zabrze. Biało-czerwoni w półfinale dopiero po rzutach karnych przegrali z Pogonią Szczecin. W regulaminowym czasie gry był remis po 31. W spotkaniu o trzecie miejsce beniaminek PGNiG Superligi pokonał Wybrzeże Gdańsk także rzucając 31 bramek, tracąc tylko 28. – Zagraliśmy lepiej w defensywie – powiedział po końcowym gwizdku trener Maciej Nowakowski.

Turniej w Zabrzu to kolejny etap przygotowań Arged KPR Ostrovia do debiutanckiego sezonu w PGNiG Superlidze. Do tej pory biało-czerwoni w dwóch poprzednich meczach kontrolnych schodzili z boiska zwycięzcy, pokonując w Opolu Gwardię i w Arenie Zagłębie Lubin. W czwartek ostrowianie wyjechali na mocno obsadzony turniej o Puchar Prezesa Górnika. Pierwszego dnia spotkali się z Pogonią Szczecin czyli pierwszym rywalem w meczu o punkty, z którym zmierzą się 3 września w I serii spotkań Superligi. Mimo dobrych fragmentów i przewagi kilku bramek, ostatecznie mecz zakończył się remisem po 31. W rzutach karnych lepsi byli rywale, wygrywając 3:0.

Zdecydowanie lepiej gra w defensywie wyglądała w piątek. Mecz o trzecie miejsce rozpoczął się chwilę po godzinie 11. Ostrowianie mieli zatem niewiele czasu na regenerację. Nie wpłynęło to jednak na postawę zespołu, ponieważ biało-czerwoni mieli bardzo dobry początek. W kolejnych minutach Wybrzeże dogoniło Ostrovię tocząc wyrównaną walkę o trzecie miejsce w turnieju. Końcówka jednak tym razem należała do zespołu beniaminka PGNiG Superligi.

Drugiego dnia turnieju skuteczni byli Przemysław Urbaniak, Patryk Marciniak i Mateusz Wojciechowski, którzy rzucili po pięć bramek. Po trzy dorzucili Bartłomiej Tomczak oraz Ksawery Gajek. Stąd zadowolenie trenera Nowakowskiego z gry w ataku. Wciąż pracy wymaga gra z tyłu.

W ostatnim meczu turnieju – Górnik Zabrze prowadzony przez Marcina Lijewskiego pokonał w finale Sandrę SPA Pogoń Szczecin. Teraz przed ostrowianami kolejny mecz we własnej hali. W środę do Areny Ostrów przyjedzie Piotrkowianin Piotrków Trybunalski, następnie biało-czerwoni wyjadą na turniej do Legionowa.