Chrobry w ostatniej serii spotkań PGNiG Superligi przegrał w Puławach z Azotami 27:31, a najskuteczniejszym graczem drużyny prowadzonej przez Witalija Nata był Paweł Paterek z sześcioma trafieniami. Ostrovia w tym czasie nie grała meczu z Łomżą Industria Kielce. Mistrzowie Polski poprosili o przełożenie spotkania ze względu na występ w Klubowych Mistrzostwach Świata.

Beniaminek jednak pojechał do Głogowa w bardzo dobrych nastrojach po tym jak w Arenie Ostrów pokonał Zagłębie Lubin 31:27. Był to pierwszy mecz w tym sezonie, kiedy beniaminek zagrał konsekwentnie z dużą dojrzałością od pierwszej do ostatniej minuty, dlatego pozytywnie podchodzi do kolejnego spotkania.

- Chrobry Głogów to dobry zespół, który utrzymał przed trwającym sezonem swoich najlepszych zawodników. W kadrze doszło do niewielu zmian, więc jest to zgrana drużyna, waleczna, grająca mocno w obronie i bardzo dużo biegająca do kontrataków. Przed niedzielnym meczem musimy zwrócić uwagę na grę bramkarzy, którzy już nieraz pokazali, że potrafią zamurować dostęp do bramki. My jedziemy tam jednak po zwycięstwo! Żeby jedank tak się stało, musimy zagrać to co potrafimy najlepiej. Każdy musi walczyć na 100% swoich możliwości. Wtedy będziemy w stanie wrócić do Ostrowa z punktami - mówi Łukasz Gierak, wybrany MVP spotkania z Zagłębiem Lubin.

Ostrowianie mają zatem świadomość z kim przyjdzie im się mierzyć. Chrobry przed sezonem postawił sobie bardzo ambitny cel, którym jest zajęcie miejsca w pierwszej szóstce ligi. Do tej pory głogowianie wygrali czterokrotnie w ośmiu meczach. Najlepszym snajperem zespołu jest dobrze znany ostrowskim kibicom z występów w Siódemce Legnica, wspomniany wcześniej Paweł Paterek, który do tej pory 32 razy pokonywał bramkarzy rywali.

- Głogowianie to zespół, który już od lat występuje na najwyższym poziomie rozgrywkowym. W porównaniu z ostatnim sezonem w kadrze dokonali kosmetycznych zmian, więc są na pewno zgrani, co jest ich największym atutem. My jednak skupiamy się na sobie. Mamy określony plan na ten mecz. Jeśli go wykonamy, będziemy w stanie sprawić kolejną niespodziankę i wywalczyć punkty na wyjeździe - dodaje Marek Szpera, rozgrywający Arged KPR Ostrovia, który wrócił już do treningów po kontuzji ręki. Nie oznacza to jednak, że na pewno wystąpi w niedzielne popołudnie przeciwko Chrobremu. Ostateczna deycja należeć będzie do trenera Macieja Nowakowskiego, który także chwali najbliższego rywala biało-czerwonych.

- Nasz sąsiad w tabeli, który z przwagą jednego punktu jest nad nami. Czeka nas jednak bardzo trudne zadanie w niedzielę, ponieważ grają bardzo dobrze przed własnymi kibicami. W tym sezonie przegrali tylko jeden mecz we własnej hali, na inaugurację z Orlen Wisłą Płock. To drużyna, która niedawno została odmłodzona. Doszło do nich m.in. dwóch graczy z Legnicy czyli z ekipy, z którą jeszcze niedawno rywalizowaliśmy w I lidze oraz Lidze Centralnej. To groźny rywal, z którym jednak jesteśmy w stanie zawalczyć i przywieźć jakieś punkty do domu - mówi trener Ostrovii.

- Coraz więcej kibiców wspiera zespół z Głogowa, co będzie ich przewagą w niedzielę. My jednak będziemy chcieli zneutralizować ich wszystkie atuty. Też mamy czym zaskoczyć przecież - dodaje Maciej Nowakowski. Przewaga parkietu sprawia, że gospodarze mają jeden cel przed 9. serią PGNiG Superligi. - Gramy u siebie, i u siebie musimy z beniaminkiem wygrać i zdobyć pełną pulę punktów - tłumaczy Paweł Wita, drugi trener Chrobrego Głogów.

Niedzielny mecz rozegrany zostanie w hali przy ul. Wita Stwosza 1 w Głogowie. Bilety można nabywać w kasie oraz drogą internetową na stronie eventim.pl! Transmisja na platformie emocje.tv!