Legnica zdobyta! Popis defensywy i Bartka Smolińskiego

19 lut 2022 |

Dzięki sobotniej wygranej z Siódemką Miedź Legnica 35:27 wracamy na odpowiednie tory. Biało-czerwoni w hali OSiR chcieli za wszelką cenę zmazać plamę po przegranej w Arenie Ostrów z Orlen Upstream SRS Przemyśl. Udało się – kluczem do zwycięstwa bardzo dobra obrona i postawa zmienników – przede wszystkim Bartosza Smolińskiego. Skrzydłowy Ostrovii rzucił w Legnicy 11 bramek.

Dzięki sobotniej wygranej z Siódemką Miedź Legnica 35:27 wracamy na odpowiednie tory. Biało-czerwoni w hali OSiR chcieli za wszelką cenę zmazać plamę po przegranej w Arenie Ostrów z Orlen Upstream SRS Przemyśl. Udało się – kluczem do zwycięstwa bardzo dobra obrona i postawa zmienników – przede wszystkim Bartosza Smolińskiego. Skrzydłowy Ostrovii rzucił w Legnicy 11 bramek.

Ostrowianie pojechali do Legnicy w roli zdecydowanego faworyta. Obawy przed meczem jednak były. Po pierwsze lider Ligi Centralnej przegrał ostatnie domowe starcie, po drugie w hali OSiR nie wygrał od sześciu lat. Pierwsze minuty spotkania i dobrze realizowany plan taktyczny sprawiły, że Ostrovia rozpędzała się i bardzo szybko przejęła mecz.

Michał Bałwas przed sobotnim meczem mówił, że jeśli KPR zagra bardzo dobrze w defensywie, będzie miał okazję do wyprowadzania szybkich kontrataków i łatwych bramek. Ostrowianie ten plan realizowali od pierwszego gwizdka sędziów. Tylko 4 stracone gole w 20 minut pozwalały na kontrolowanie losów meczu w kolejnych minutach.

Dobra defensywa pozwalała skutecznie interweniować bramkarzowi Arged KPR Ostrovia. Dawid Balcerek znów przypominał mur nie do przejścia, podobnie jak to było w całej I rundzie sezonu Ligi Centralnej. Ostrowianie z każdą kolejną minutą odbierali ochotę do gry drużynie z Legnicy.

Nieszczęście jednego jest szansą drugiego. Michał Bałwas w pierwszych minutach meczu doznał kontuzji stawu skokowego i musiał opuścić boisko. W jego miejsce na parkiecie pojawił się Bartosz Smoliński, który zagrał fenomenalne spotkanie. Skrzydłowy Ostrovii rzucił 11 bramek na bardzo wysokiej skuteczności.

Ostrowianie bardzo dobrze przepracowali ostatnie dwa tygodnie, który upłynęły od ostatniego domowego meczu z Orlen Upstream SRS Przemyśl. Domowa wpadka sprawiła, że Arged KPR Ostrovia pojechał do Legnicy podwójnie zmotywowany. Dzięki wygranej biało-czerwoni utrzymali bezpieczną przewagę nad grupą pościgową Ligi Centralnej.

Za tydzień zagramy kolejne domowe spotkanie. Do Areny przyjedzie Budnex Stal Gorzów, kolejny zespół, który buduje się w trakcie tego sezonu. W I rundzie lepszy był zespół prowadzony przez Macieja Nowakowskiego i Rafała Stempniaka, teraz jednak gorzowianie przyjadą będąc na fali.

Budnex Stal Gorzów to aktualnie trzecia siła zaplecza PGNiG Superligi. Arged KPR Otrovia dzięki wygranej w Legnicy znów ma siedem punktów przewagi nad drugim zespołem czyli AZS-em AWF Biała Podlaska. Siódemka Miedź Legnica znów pozostaje bez punktów i zajmuje przedostatnią pozycję w tabeli tuż nad Warmią Olsztyn.