Nasi szczypiorniści założyli sobie na grudzień, z pozoru bardzo dobry plan – obronić twierdzę Ostrów i zakończyć rok z kompletem zwycięstw w Lidze Centralnej. Pierwszą część udało się zrealizować. W minioną sobotę Arged KPR Ostrovia pokonał we własnej hali MKS Grudziądz 29:22. Przed drugą staną już w niedzielę, kiedy zagrają po raz ostatni w 2021 roku w Sosnowcu z Zagłębiem. Ten mecz rozpocznie się o godz. 17:00.
Z kilku względów, trudniejsze zadanie czekać nas będzie w Sosnowcu. Pierwszym jest fakt, że zagramy na wyjeździe, drugim – zbliżająca się przerwa w rozgrywkach. – Jesteśmy już trochę zmęczeni, nie da się ukryć. Była jedna krótka przerwa na mecze reprezentacji. To był czas na zaleczenie mikrourazów, odpoczynku było jednak mało. Teraz wyczekujemy przerwy świąteczno-noworocznej – mówił po meczu z MKS Grudziądz Patryk Marciniak.
W tej sytuacji może być bardzo trudno o koncentrację, ponieważ zawodnicy mogą być już myślami przy odpoczynku. – Nie możemy sobie na to pozwolić. Ostatnie mecze w roku są najtrudniejsze. W pierwszym sezonie mojej pracy trenerskiej, graliśmy taki mecz z Anilaną Łódź. Byliśmy zdecydowanym faworytem, a wynik rozstrzygnął się dopiero w ostatniej minucie. Powtarzam chłopakom, że jeśli przegramy w Sosnowcu, to już nikt nie będzie pamiętał o tym, że teraz mamy bilans 11-0. W nowym roku wszyscy będą pamiętać pierwszą porażkę. A w niedzielę jedziemy do naprawdę bardzo silnego zespołu – tłumaczy trener Arged KPR – Maciej Nowakowski.
MUKS Zagłębie ZSO 14 Sosnowiec przeszedł w tym sezonie metamorfozę i podniósł się z kolan po pierwszy czterech przegranych spotkaniach w Lidze Centralnej, po których długo byli czerwoną latarnią w tabeli. W drugiej części sezonu wygrali cztery mecze, m.in. z KPR Legionowo. – Zagłębie budowane jest z myślą o grze w PGNiG Superlidze. Grają niezwykle twardą obronę, czasami na pograniczu faul. Mają w swoim składzie kilku doświadczonych i silnych fizycznie zawodników, którzy z pewnością poradziliby sobie na najwyższym szczeblu rozgrywek. Duże wrażenie zrobili wygrywając z Legionowem, kiedy już do przerwy prowadzili już sześcioma bramkami. W drugiej połowie dali się dogonić, ale ostatecznie wygrali 32:31. To najlepsze świadectwo, z jak silnym zespołem przyjdzie nam się mierzyć – dodaje Nowakowski. – Musimy zmobilizować się na koniec roku. W Sosnowcu nie będzie miejsca na chwilę słabości. Śląskie zespoły zawsze grają bardzo twardo, dlatego my musimy pokazać naszą najlepszą obronę, żeby ich zatrzymać. Dopiero wygrywając, będziemy mogli spokojnie odpocząć – uzupełnia Patryk Foluszny, MVP spotkania z MKS Grudziądz.
Najlepszym strzelcem Zagłębia w trwającym sezonie jest Łukasz Płonka – doświadczony skrzydłowy, który do tej pory rzucił 86 bramek, będąc drugim snajperem w całej Lidze Centralnej. 32-latek jest etatowym wykonawcą rzutów karnych. Warunki fizyczne wszystkich zawodników Zagłębia zapowiadają niezwykle twardą walkę po obu stronach boiska.
Ostrowianie do tej pory wygrali 20 meczów w 2021 roku, przegrywając tylko raz! Jedynym zespołem, który w rozgrywkach ligowych pokonał KPR, jest Stal Gorzów. Było to jeszcze w poprzednim sezonie, w grupie B I ligi. 20 marca ostrowianie przegrali 25:32. Od tamtego spotkania biało-czerwoni są już niepokonani, wygrywając kolejne 16 meczów!