Robert Kamyszek od sezonu 2024/2025 w Arged Rebud KPR Ostrovii - Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski
Robert Kamyszek od sezonu 2024/2025 w Arged Rebud KPR Ostrovii
28-letni Robert Kamyszek związał się dwuletnią umową z Arged Rebud KPR Ostrovia i od sezonu 2024/2025 będzie reprezentował biało-czerwone barwy. Mierzący 200 cm wzrostu rozgrywający, ostatnie dwa lata spędził w MMTS Kwidzyn, będąc jednym z liderów zespołu prowadzonego przez Bartłomieja Jaszkę. W trwających jeszcze rozgrywkach rzucił 116 bramek, miał także 150 asyst.
- Czynnikami decydującymi, które przekonały mnie do przenosin jest na pewno wizja klubu oraz starania o moją osobę. Dla mnie to bardzo istotne, że klub chce się z roku na rok rozwijać i budować swoją pozycję w ORLEN Superlidze. Chciałbym swoją skromną osobą przyczynić się do tego, żebyśmy w nowym sezonie poprawili swoją lokatę. Wiadomo, teraz jest siódme miejsce, być może w kolejnym będzie szóste. Tego bym sobie życzył grając w Ostrovii - mówi nowy gracz biało-czerwonych, który swój ostatni mecz w barwach MMTS-u zagrał w 3mk Arenie Ostrów, rzucając siedem bramek.
Kibice ostrowskiej drużyny praworęcznego rozgrywającego mogą także kojarzyć z występów w Enerdze MKS Kalisz, w którym grał od 2019 roku. To również dobra informajca, ponieważ wchodząc do nowego zespołu, nie powinien mieć problemu ze zalezieniem wspólnego języka chociażby z Kamilem Adamskim, Krzysztofem Misiejukiekiem czy Markiem Szperą, z którymi występował w kaliskim zespole.
- Nie ma co ukrywać, że przed podpisaniem umowy z Ostrovią, sporo rozmawiałem z chłopakami z zespołu. Zawsze wypowiadali się w samych superlatywach na temat funkcjonowania klub. Czyli te wszystkie zapewnienia, które słyszałem z ust działaczy, znalazły potwierdzenie w słowach zawodników. W całej Orlen Superlidze mówi się także o atmosferze w hali, gdzie jest najwyższa frekwencja. Każdy chciałby grać przed taką publicznością. Jestem tutaj kolejny raz, gram kolejny mecz i to musi robić wrażenie. Kibice niosą ten zespół, więc nie mogę się doczekać nowego sezonu, kiedy będę już reprezentował Ostrovii i mnie również będą nieść do jeszcze lepszej gry - kończy Robert Kamyszek.